Myśleć jak Budda. 108 dni uważności

Media społecznościowe, nieskończone wiadomości i powiadomienia na stałe weszły w nasze życie. Krótkie wideo i jaskrawe zdjęcia — wszystko to wyrządziło nieodwracalną szkodę naszej uwadze. Jak mówią naukowcy, obecnie okresy koncentracji na jednym zadaniu są bardzo krótkie (maksimum wynosi zaledwie... 28 minut).
Mentalność klipowa odbiera radość chwili. Tak więc, zamiast pełniej przeżywać wszystkie odczucia, często oczekujemy przyszłości lub jesteśmy rozproszeni przez strumień myśli, który zabiera nas w marzenia.
Jest i dobra wiadomość. Medytacja pozwoli ci świadomie przeżywać momenty życia, nie rozpraszając się ani na szum informacyjny, który przenika z zewnątrz, ani na „pułapki” mózgu, czy to niepokojące scenariusze, czy jałowe marzenia.
Jak mówi Wiktor Parachin: „Uważność to umiejętność bycia uważnym i skoncentrowanym w każdym momencie. Najprostsza definicja uważności to kontrola umysłu. Budda wyjaśniał, że wszystkie dobre słowa, czyny i myśli manifestują się z uświadomienia, podczas gdy wszystkie negatywne — z nieuwagi”.