Odkupienie Merkurego

Byłem rzymskim bóstwem i rządziłem światem. A potem w plecy uderzyli nam ci, którym wielkodusznie zachowaliśmy życie. Teraz jestem tutaj — w nowym barbarzyńskim świecie, gdzie wszyscy noszą spodnie zamiast tog, a ludzie jeżdżą w stalowych pudłach. Słaba śmiertelna ciało... pozwoliło zachować tylko część mojej mocy. Ale ja jestem Merkurym — patronem kupców, złodziei i podróżników. To znaczy, na pewno dowiem się, gdzie zniknęli wszyscy bogowie tego świata i dlaczego ludzie przywłaszczyli sobie naszą moc. Co? Kto to powiedział? Ograniczyć się we wszystkim i torować drogę do celu? To nie do końca mój styl, panowie. Jak mówił mój brat Mars — nawet na polu najcięższej bitwy znajdzie się czas na odpoczynek. Poza tym, popatrzcie — wokół tylu pięknych kobiet, którym nikt nie poświęca uwagi.