Kryzys cudzych lat

Smutek i radość, beznadziejność i nadzieje przeplatają się w powieściach, opowiadaniach i narracjach Maszy Traub, która doskonale zadebiutowała w 2007 roku poruszającą powieścią «Pakujemy się, wyjeżdżamy». Po tym ukazało się wiele książek, niesłychanie zabawnych i poruszająco smutnych. Na podstawie niektórych... z nich — «Dziennika mamy pierwszoklasisty» i «Domku na południu» — nakręcono filmy fabularne.
Do zbioru «Kryzys cudzych lat» trafiły opowieści o życiu i śmierci, o cudach, o bliskich, którzy nigdy nie stali się naprawdę bliscy, oraz o nieznajomych, którzy stali się rodziną. W tej wzruszającej i szczerej prozie jest miejsce na ironię, subtelne obserwacje i te szczegóły codzienności, w których poznajesz swoją historię.
Wszyscy bohaterowie tego zbioru opowiadań i szkiców przeżywają kryzys w różnym wymiarze. Każdy radzi sobie na swój sposób — niektórzy składają ślub milczenia, a inni wierzą, że walczą z własną śmiercią w pojedynku w armwrestlingu. W tej książce zebrano nie tylko obserwacje dotyczące współczesnego życia, ale także historie, które można by uznać za mistyczne. «Tę biedę na fasolkach rozwikłam», — mówiła moja babcia, gdy chciała mnie uspokoić. We wsi, w której się wychowałam, wróżono na fasolkach. I jeśli to mistyka, to bardzo dobra.