Nieistniejący pomost

Umowa o ochronie dzieci została błyskawicznie, dosłownie w dwa miesiące, przygotowana i podpisana: dzieci należy chronić przed wszelkimi nieszczęściami, które dzieją się na świecie, i wychować je tak, aby mogły rozwiązywać konflikty światowe. Dzieci są przyszłością. I oto zbudowano Bazy... ochrony dzieci, odgrodzone od reszty świata. Wszystko jest przemyślane.
Zatwierdzono najbardziej progresywne programy nauczania.
Dzieci przyzwyczaiły się do życia w Bazie. Rodzice mogli zadzwonić do Bazy pod jeden wspólny numer alarmowy. Ale z jakiegoś powodu nie dzwonili.
Czy jednak pozostało coś tam za betonowymi ogrodzeniami? I do jakiego świata dzieci wyruszą, gdy skończą osiemnaście lat? I dlaczego morze tam jest tak piękne, gdzie nie można wychodzić? I dlaczego nie można tam iść?