Z pierwszej osoby

Haruki Murakami – japoński pisarz, który stał się klasykiem za życia. Podczas meczu baseballowego w 1978 roku Murakami nagle zdał sobie sprawę, że mógłby napisać książkę. Pierwsze teksty pisał w nocy w swoim jazzowym barze. Ten zbiór opowiadań to kwintesencja... twórczości autora. Czy można nazwać tę książkę autobiograficzną? I tak, i nie. Murakami opowie wam osiem historii, a wy już sami zdecydujecie, czy wierzycie. W opowiadaniach czeka na was dziewczyna, pisząca tanka i wykrzykująca cudze imię w momencie największej rozkoszy, oraz starzec, który opowie o kremie kremów – istocie życia. Na półkach sklepu znajdzie się nieistniejąca płyta „Ptaki”. Narrator pozna najbrzydszą kobietę i będzie z nią słuchać wszystkich nagrań „Karnawału” Schumanna. Po szkolnym korytarzu przejdzie piękna dziewczynka z płytą „With the Beatles” i na zawsze rozpłynie się w nicości. A mówiąca małpa z Sinygawy przy kuflu piwa przyzna, że kradła imiona od kobiet.