Barbos, Matylda i lis

Żyli sobie na farmie pies Barbos i kotka Matylda. Pies marzył o przytulnej, ciepłej budzie, gdzie mógłby poleżeć i pogryźć kość. A kotka – o małych drzwiczkach dla kotów, żeby móc chodzić do swoich ważnych spraw, kiedy tylko miałaby na... to ochotę. Właściciel obiecał, że spełni ich marzenia, jeśli pomogą mu pozbyć się lisa, który nocami kradł kury.

Barbos był pewny, że w mgnieniu oka poradzi sobie z lisem, i już w myślach urządzał swoją nową budę. Ale, jak się okazało, lis był przebiegły. Już pierwszej nocy zmylił pracowitego Barbosa i ukradł kolejną kurę. Barbos, widząc, że nie daje rady, wziął sobie najpierw w pomoc świnię, a potem owcę – ale i one nie zauważyły kur. Kiedy stało się jasne, że drużyna Barbosa poniosła fiasko, do działania przystąpiła kotka Matylda. Zresztą, nie miała zamiaru wchodzić w otwartą walkę z lisem. Matylda była osobą przedsiębiorczą, dlatego poszła i dogadała się z myszami z strychu, mówiąc im: „Zróbcie tak, żeby lis przestał kraść kurę, a ja już nigdy was nie ruszę”. Propozycja była korzystna, a myszy wymyśliły przebiegły sposób, jak zniechęcić lisa do kurnika. Matylda dostała pochwały od właściciela i wymarzone drzwiczki dla kotów. Ale o biednym Barbosie też nie zapomniała i namówiła właściciela, aby spełnił jego życzenie, bo pies, choć nie poradził sobie z lisem, w innych sprawach był bardzo wiernym i pracowitym pomocnikiem.

Te historię o pomysłowości, dumy i wielkoduszności wymyśliła francuska pisarka Chantal de Marolles. Na jej koncie jest już ponad sto dzieł dla dzieci, w których łączy tradycje ludowej bajki z nowoczesnym brzmieniem. Ilustratorem książki jest słynny niemiecki artysta Axel Scheffler, znany na całym świecie z opowieści o Gruffalo.