Mokre dzieło wodnego

Dasię Wasiliewą i pułkownika Degiatirowa zaprosił na jubileusz ich dobry przyjaciel Fiodor Muchin. Goście bawili się hucznie, jedli, pili, cieszyli się koncertem z udziałem gwiazd światowej estrady. Muchin, bogaty człowiek, zupełnie nie jest skąpy, pieniądze wydaje łatwo. Jest też dobrym... człowiekiem, świetnie odnosi się do Heleny, własnej siostry swojej żony Swietłany. Kocha Ninę, córkę szwagierki z jej pierwszego nieudanego małżeństwa, nie odmawia ani jej, ani swojej córce Kasi. Szczęśliwa rodzina, bogata, odnosząca sukcesy. W czasie uroczystości Swietłana źle się czuje. Tak źle, że w pośpiechu zabierają ją do szpitala. Tam okazuje się, że kobietę otruto! I to z pewnością zrobił ktoś z bliskich. Fiodor kategorycznie nie chce wciągać policji, prosi Degiatirowa, który teraz prowadzi agencję detektywistyczną, aby znalazł przestępcę. No i jak on sobie poradzi bez Dasi Wasiliewej? Oczywiście Dasha znajdzie przestępcę, nawet jeśli będzie musiała przemienić się w… elektryka!