Marząc o Florencji

Wracając z pracy do domu na rowerze, Debbie przypadkowo przewraca przechodnia. Na szczęście obyło się bez poważnych konsekwencji, nie licząc nawiązanego znajomego, prezentu w postaci nowego roweru i zaproszenia na kolację. Debbie, skromna nauczycielka języka angielskiego w Cambridge, jest oczarowana... przystojnym i uprzejmym Włochem Pierluigim oraz jego opowieściami o rodzimej Florencji — mieście jej marzeń. Co, jeśli to znak losu i po długiej samotności Debbie w końcu spotkała mężczyznę, o którym marzyła? Jednak wkrótce Pierluigi musi wrócić do swojej ojczyzny. Krótki romans się kończy, ale pragnienie zobaczenia Florencji (a może nawet swojego ukochanego) nie opuszcza Debbie — i oto jest nad brzegami Arno, pod luksusowym florenckim niebem, a co ma być, to będzie, bo marzenie już się pół spełniło...