Dzień sądu

On wygrywa wszystkie swoje procesy. Ponieważ sam stoi za każdym przestępstwem…

Ambitny prokurator okręgowy Randal Korn nie zna porażek w sądzie. Nikt w kraju nie skazał na śmierć większej liczby skazanych niż on. Ten człowiek żyje, aby obserwować wykonanie kar śmierci.... Nawet jeśli skazani są niewinni…
Młodemu chłopakowi Andiemu Dubeau grozi kara śmierci za zabójstwo dziewczyny, ulubienicy mieszkańców miasteczka Baksztown w Alabamie. Dowody przeciwko niemu są niepodważalne, a Korn już zrobił wszystko, aby zapewnić szybki wyrok w sądzie — i elektryczny fotel dla nieszczęśnika.
Jedyną rzeczą, którą prokurator pominął — to interwencja Eddiego Flynna. Ten nie wierzy, że chłopak jest zabójcą, a to znaczy, że zrobi wszystko, aby go uratować. U szczęśliwego prawnika z Nowego Jorku jest tylko siedem dni, aby ocalić niewinnego i znaleźć prawdziwego przestępcę. Ale Korn tak łatwo się nie podda. Ma atuty w rękawie, a co najważniejsze — jest tutaj szefem i nie przywykł do przegrywania…
Za tydzień sędzia ogłosi wyrok. Ale czy Eddie dożyje tego momentu?