Sprawa zwycięskiej małpy

Alternatywna historia. Nasze dni. Od Morza Bałtyckiego do Morza Żółtego rozciąga się wspaniała Ordusia z trzema stolicami: Hanbalyk na wschodzie, Karakorum w centrum i Aleksandria Newska na północnym zachodzie. A oto znane z świątyń, bazarów i produkcji ergotou Mosyke —... miasto nie mające statusu stolicy, lecz raczej turystyczne. W nim to sławny lanchun Bagatur Lobo postanawia udać się na urlop z narzeczoną Stasą, która przebywa w rocznym żalu, aby odbudować ciepło ich relacji. Jednak los nie daje im odpocząć — powracający z Wysp Sołeckich ("Sprawa lisów-obrótów") minfa Bogdan Oujancew-Syu również przybywa do Mosyke z tajemniczym zadaniem. I wspaniali ochroniarze muszą rozwiązywać problemy związane z relacjami religijnych fanatyków dwóch sekt, angażując w sprawę studentów wydziału prawa Wielkiej Szkoły Aleksandryjskiej, z których jeden to urocza rodowita Hanbalyk…
Początkowo powolna akcja szybko nabiera tempa, przyczyny i skutki zamieniają się miejscami, jak szkło w kalejdoskopie, pomysłowe łupy zastawiają pułapki na dzielnych myśliwych-ochroniarzy, a rozwiązanie będzie tak nieoczekiwane, jak i tragiczne.