Wszechświatowy spisek. Wieczne spotkanie

«Wszechświatowy spisek» ...Koniec świata jest bliski, nadchodzi najazd groźnych cywilizacji pozaziemskich, i niczego już nie można zmienić. Nie, to nie reklama nowego fantastycznego blockbustera, a część filmu popularnonaukowego w planetarium, na który Grisha w piękny letni dzień zabrał Maruszę. ...Koniec... świata nie nastąpił, jednak w korytarzu planetarium znaleziono zwłoki. A – co najgorsze! – Marusza i jej przyjaciel z dzieciństwa Grisha właśnie rozmawiali z ufologiem Jurijem Fedorowiczem. On był żywy i zdrowy i ostrzegał ludzkość przed straszną katastrofą. «Wieczne spotkanie» Po historii z morderstwem Marusza wybiera się na urlop – na działkę do ciotki. Grisha jedzie z nią. I wszystko wydaje się być w porządku, ale dwa okoliczności psują wakacje Maruszy: Grisha w ogóle na nią nie zwraca uwagi, a kłótliwy sąsiad ciągle wszczyna awantury z wszystkimi dookoła. Walerek działa na nerwy działkowiczom, a pewnego pięknego poranka okazuje się... zamordowany. Kto z sąsiadów naprawdę mógł wpaść na pomysł rozprawienia się z awanturnikiem?.. Grisha i Marusza próbują to ustalić. Podejrzenie policjanta pada na Grishę, a to po prostu nie może być prawda, i trzeba go uratować i chronić – tak myśli Marusza, i sama wpada w pułapkę, która grozi jej nieuchronną śmiercią…