Twoje Wysokości. Odbicie bestii

Co zrobić, jeśli jesteś pierwszą dwujedyną od setek lat? A teraz jeszcze w ciąży? I masz tylu wrogów, że nie da się ich zliczyć? Maria postanawia uciec. Schować się w cichym miejscu, spokojnie urodzić, zebrać siły, a potem zdecydować, czego... żądać od męża. Rozwód? Alimenty? Głowa kochanki na talerzu? Ale ucieczka też nie jest prosta. Potrzebni są pomocnicy, potrzebne są pieniądze, trzeba znać ten świat, tak nowy i niebezpieczny dla Marii, trzeba nie tylko odejść, ale i zabrać ze sobą starsze dziecko. A najemnicy nie drzemają, a intrygi wciąż kręcą się wokół zbuntowanej królowej. Ale Maria nie zamierza się poddawać, zna idealny przepis na każdy problem. Jad, rozum i determinacja – i poradzi sobie z każdym zadaniem. Odchodzę, Twoje Wysokości. Ale jeszcze wrócę!