Plusquamperfekt. Polonez dla wnuczki

Drogi czytelniku!
Plusquamperfekt, czas przeszły dokonany, jedno z czasów gramatycznych, występujące w niektórych językach. Ale niech nie przeraża cię ta nazwa, w meandry lingwistyki nie będziemy się zagłębiać. Przed tobą - dokumentalno-artystyczne dzieło, oparte na zapiskach dziennika mojego dziadka, przypadkowo odkrytych... wiele lat po jego odejściu.
Nie odwiedzisz różnych wieków, spotkasz znane i nieznane ci osoby i, być może, pomyślisz, że informacje o nieznanych można by skrócić. Ale zostały one pozostawione celowo, bo ktoś może znaleźć ślady swoich przodków, zainteresowanie historią rodu coraz bardziej budzi się w ludziach. 
-
Przez historię rodziny, rozwikłując jej zagadki i tajemnice, chciałam, aby czytelnik razem ze mną zastanowił się nad tym, że nasze zachowanie wpływa nie tylko na nas, ono określa los naszych potomków, słynne «do siódmego pokolenia» działa, marzenia się spełniają, a każde wydarzenie można właściwie ocenić tylko retrospektywnie.
I tak, chciałabym, aby świat stał się odrobinę jaśniejszy. 
Z poważaniem, Elita Gri