To utkwiło w pamięci

Do zbioru trzech opowiadań-wspomnień o naszej niedalekiej przeszłości. Pierwsze z nich "Pania" opowiada czytelnikom o tym, jak na początku lat 60-tych żyli zwykli pracownicy - ci, którzy podnieśli kraj z ruin po Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, o ich nieskomplikowanych radościach i... smutkach codziennego życia oraz o tym, że obok nich żyją ludzie w dostatku, którzy jakby nie dostrzegają upokarzającej biedy pod własnym nosem; w centrum opowieści znajduje się tragedia jednej pracownicy z pierwszych budowlańców metra, dobrej i prostodusznej. Drugie opowiadanie "Kalinka-malinka" - wciągający monolog młodej kobiety, przewodniczki Inturysta z lat siedemdziesiątych, odsłaniający kulisy pracy z zagranicznymi turystami w Związku Radzieckim w tamtych latach. Trzecie opowiadanie "W Walentynówce, na działce" można nazwać szkicem jednego letniego roku na działce z początku lat pięćdziesiątych - ale ile losów, charakterów i wydarzeń ukazuje się na tym obrazie! A najważniejsze, co urzeka we wszystkich tych dziełach, to prostota i elegancja narracji, a także szczerość i serdeczność, co nieczęsto zdarza się teraz.