Wirbelwind i spadająca gwiazda

Śnieżek Firn siedział na dachu pięciopiętrowego domu i machał łapami w powietrzu, rzucając wędkę prosto w niebo. Na haczyku błyszczał kawałek noworocznego łańcucha, a obok niecierpliwie skakał maluch Wirbelwind. Gdy po niebie przeleciała spadająca gwiazda, śnieżek zręcznie pociągnął za wędkę... i... Hop! - gwiazda już na haczyku! A potem w futrzastych łapach! Natychmiast śnieżek wyrusza na bardzo ważne zadanie. Potajemnie, przez balkon, wpadają do jednego z mieszkań, aby spełnić prawdziwy cud! W końcu mówią prawdę, że jeżeli umieścić prawdziwą gwiazdę na noworocznej choince, to w domu zagości światło, dobro i ciepło, a także... ruchliwe spruciny! Chcecie wiedzieć, co wydarzyło się dalej z bohaterami? Czytajcie baśń i nie zapomnijcie zabrać pierników! Dobra przygodowa historia o prawdziwej magii, przyjaźni, spełnianiu życzeń i o śnieżnych potworach.