Na jednym oddechu!

Żył sobie Włodzimierz Razłogow – zamożny, pewny siebie, odnoszący sukcesy, bardzo kochający swojego psa, a niezbyt – żonę Gławirę. A gdzieś w pobliżu cały czas był inny człowiek, wiedzący, że prędzej czy później Razłogow będzie musiał spłacić swoje długi! Za... co?.. Dlatego, że? .. Zbrodnia jest popełniana, a w nią może być zamieszany ktokolwiek – była żona, kochanka, zastępca, sekretarka!.. Czasu, aby to wszystko wyjaśnić, prawie nie ma! A śledztwo należy przeprowadzić na jednym oddechu, a to, och, jak trudno!.. Prawie niemożliwe! Zostawszy sama, niezbyt kochana przez Razłogowa żona Gławira próbuje ustalić, kto jest winny! Okazuje się, że we wszystkim winny jest sam Razłogow. Za jego plecami kryło się zbyt wiele tajemnic, zbyt wiele cieni, o których Gławira nawet nie miała pojęcia!.. Ale ona zrobi prawie niemożliwe – odkryje wszystkie tajemnice i wydobędzie na światło wszystkie cienie do jednej…