Odwracając uwagę

Małżeństwo Violi i Paolo jest na skraju rozpadu. Przestali się rozumieć i prawie nie rozmawiają. Paolo zawsze jest zajęty pracą. Viola żyje w swoim świecie i, ku własnemu rozczarowaniu, nie odczuwa w pełni radości macierzyństwa.

Tego dnia Viola, jak zwykle, zabrała... syna do parku. Ustalili z Paolo, że wkrótce on ją zastąpi. Viola widziała, jak Paolo wszedł do parku, i poszła na zajęcia jogi. Paolo rzeczywiście zmierzał do Violi z dzieckiem, ale nagły telefon, informujący o incydencie, odciągnął go, zmuszając go do pilnego powrotu do biura. Nie zauważył, że Viola odeszła.

Elia, którego nie miał jeszcze dwóch lat, został sam. Po pewnym czasie tata i mama zadzwonili do siebie i pobiegli do parku, ale syna już tam nie było. Nie zgłaszając sprawy na policję z obawy przed utratą praw rodzicielskich, Viola i Paolo zaczynają desperackie poszukiwania syna na własną rękę…