Śnieżna kula

Do małego liska Fienki przyszła pierwsza zima. A on nawet nie przypuszczał, że może być taka zimna! Na szczęście mama wydziergała dla Fienki ciepłe czapkę, szalik i rękawiczki — a to oznacza, że teraz można w mrozie spacerować całymi dniami... i lepić śnieżki ile chcesz! Tylko to wcale nie cieszy, kiedy mama siedzi w domu — w końcu na Fienki ubranka poszły wszystkie wełniane nitki i dla niej samej nie zostało. Ale Fienka to bardzo odważny lisek i oczywiście wyrusza na poszukiwania wełnianych nitek dla mamy.
Zadziwiająco dobra i delikatna bajka Olgi Fadejewej o najważniejszym nie pozostawi obojętnymi małych czytelników i ich rodziców, a żywe i urokliwe ilustracje autorki ocieplą nawet najzimniejszy zimowy dzień.