Stukin i Chrustalnikow: epika bankowa

Anton Pawłowicz Czechow, przeczytawszy nową książkę Nikołaja Aleksandrowicza Lejkina, pisał do niego w osobistej korespondencji: „„Stukin” ma poważne znaczenie i jest wart wiele (moim zdaniem) i będzie służył prawdopodobnie jako jedyny pomnik bankowych bezprawności naszych czasów; ponadto występują w nim…... ptaki wyższego rzędu. Jeśli w „Satyre” [mowa o powieści „Satyr i nimfa”, która już ukazała się w naszym wydawnictwie] dobre są szczegóły, to „Stukin” jest dobry w ogóle”. Trudno nie podzielić zdania krajowego klasyka i nie dać się uwieść zarówno licznymi intrygami, jak i wieloma jaskrawymi detalami codziennymi, które czynią opowieść tak interesującą i wiarygodną. Mały pracownik bankowy Stukin dostaje możliwość awansu dzięki temu, że dyrektor banku Chrustalnikow wybiera go, aby wydał za niego swoją ciężarną kochankę. Jednak to nie jedyna szansa, z której korzysta Stukin…