Babie wiatry

W centrum narracji tej, czasami szokującej, ostrej i bolesnej książki – Kobieta. Bohaterka, w młodości – spadochroniarka i pilot balonu, przeżywszy osobistą tragedię, zmuszona jest zająć się zupełnie inną sprawą w innym kraju, można powiedzieć, w lustrach: jest kosmetologiem, mieszka... i pracuje w Nowym Jorku. Cała seria dziwnych postaci przemyka przed jej oczami, gdyż, z racji swojego obecnego zawodu, bohaterka styka się z fantastycznymi, w dzisiejszych czasach prawie codziennymi "genderowymi przewrotami", z zaskakującymi, a nawet odpychającymi obrazami życia społeczeństwa. I, co dziwne, z tej girlandy, według wyrażenia bohaterki, "kalek" wyłania się groteskowy, tragiczny, nikczemny i wysoki obraz nowoczesnej miłości. "Ta opowieść, w której nie ma ani jednego wulgarnego słowa, powinna ukazać się pod klasyfikacją 18+, a lepiej 40+… – gdyż wszystko w niej jest tak bardzo odsłonięte i bezbronne, cyniczne i przenikliwie intymne, że w wielu scenach kolor wstydu zalewa twarz i wzbiera w sercu, – zagubionym ludzkim sercu, które we wszystkich czasach odważnie i uparcie marzy tylko o jednym: o miłości…". Dina Rubina