Ratownik

W południowym rosyjskim mieście doszło do trzęsienia ziemi. Epicentrum według oficjalnej wersji miało miejsce w nowoczesnym kompleksie mieszkaniowym „Niebo”, chociaż najsilniejsze wstrząsy mieszkańcy odczuli w innych dzielnicach miasta. Tam wszystko przetrwało, a w „Niebiosach” wszystkie budynki całkowicie się zawaliły. Ogromna... liczba ofiar i rannych. Kiedy zaczęły się pierwsze wstrząsy, adwokat Artem Pawłow w nieszczęściu (lub szczęściu?) prowadził kontrolę wykonania programu społecznego właśnie w tej okolicy. Znajdując się wśród ruin, natychmiast zaangażował się w prace ratunkowe razem z lekarzem z MCHS Weroniką, jej przyjacielem Skrzypkiem i wolontariuszami. Jakie było zdziwienie, gdy Pawłow wydobył spod gruzów prawie nago mężczyznę, który okazał się... burmistrzem miasta. W domu, który się zawalił, nie mieszkał. Za urzędnikiem bardzo szybko podjechał samochód z eskortą ochrony, gruzowisko natychmiast otoczyła policja. Na żądanie burmistrza ratownicy zaczęli czegoś szukać. Nie, nie ludzi, a jakiegoś bardzo cennego przedmiotu…